Pan zaprojektował nam
kuchnię i kino
Oceńce sami...
dosyć fajna chyba...
kto to wie...
kuchnię i kino
Oceńce sami...
dosyć fajna chyba...
kto to wie...
żal budowlańców, którzy stwierdzili, że chyba nie będziemy mieli ani jednego normalnego światła w domu. Wszystkie będą "...jak zwykle nienormalne..." Czy w tym domu wszystko musi być inne???
Czorty powynosiły tynki, żeby mieć miejsce na płyty...
w poniedziałek tynkowanie
poza tym musiałem dokupić 100 metrów przewodu 3x1,5 bo kilometr to już za mało...
ciężarem płyt g-k chwilę tu nie zaglądałem. W tym czasie...
przebito strop, żeby rekuperator miał "ciepły" wdech zimą i "chłodny" latem czyli g.w.c. czyli popularnie mówiąc - "wszystko jest względne"
poza tym wstawili schody "kacze"???
miał być fajny strych na rózne, fajne rzeczy...
z drugiej strony świetlik i po fajnym strychu.
garderoba - chłopcy oszczędzają mnie jak mogą a właściwie moje finanse.
Minek zamienił się ze mną pokojami za lizaka, dopiero z przykręconymi płytami okazało sie jaki jest duży (oczywiście pokój)
anemostat chyba nie jest równo ze świetlikiem...
widok z okna dachowego - wiadomo czyjego.
profile, wkręty, wełna, styropian, dyble. I tak w kółko szósty dzień.
Chociaż dzisiaj odżyłem trochę jak montowaliśmy głośniki sufitowe w łazience. I radio samochodowe w suficie - będę się kąpał, słuchał Chillout Cafe i patrzył jak snieg pada na okno. Później sobie pomyślę, że przez najbliższe 20 lat będę spłacał to radyjko.
Wybrałem sobie fajne radio ze... ściąganym panelem. A co!
kawałek układu oddechowego...
lubię tego Dziada
i końcówka układu wydechowego.
północny
coś z MB jest na rzeczy.