I jak tu się godnie
rozstać?
Nic nie piszę i nie dodaję, bo Minek wykąpał mojego Samsunga w bidecie i brak dobrych (poprawnych) zdjęć. Samsung walczył co prawda kilka dni, lecz ostatecznie poddał się i nie reaguje ekranowo-dotykowo.
Zamieszczę więc kilka zdjęć mocno poglądowych. Podwórko skończone, fundusze również, siły również. W domu gorąco jak diabli, 24 C co rano więc wszyscy na zmianę chorzy. Jak zmniejszę temp. do 21 C to wrzask się podnosi, oczywiście jednoosobowy, że chcę ich "WSZYSTKICH" zamrozić.
Kostki wyszło prawie pół kilometra kwadratowego, murki oporowe, 15 kolejnych drenaży, podłączeń rurą 300 mm z austriackim atestem autostradowym do kanalizacji burzowej za bagatela 10 000 zł. Jak ja uwielbiam takie wydatki pod koniec budowy...
Aha, nierdzewne barierki za 14 300 zł zaczęły rdzewieć. Niezłomny jednak mottem naszej budowy, a od miesiąca domu, "...że co mnie nie zabije, to mnie wzmocni..." patrzę raźno w przyszłość. Koniec marudzenia i kilka zdjęć:
zupełnie irracjonalny widok
no mój traktor niestety marznie.
P.S. GWC produkuje 14 C bez względu na temperaturę na zewnątrz, ot taka ciekawostka...