Dom zamknięty
ścianami, jutro nadproża i słupy nośne a także niektóre ściany wewnątrz. Wszystko biegnie tak fajnie, że zastanawiam się dlaczego tak długo zwlekałem ze zmianą ekipy. Pamiętajcie - celem każdego takiego przedsięwzięcia jest budowa domu, a budowlańcy są tylko środkiem do jego osiągnięcia. Tak jest. Oczywiście to ich praca, ale to Wy macie decydujący głos. Nie liczy się renoma niepotwierdzona zaangażowaniem w pracę na budowie, bo "dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło"! Ważne jest to czy ktoś ma ochotę do pracy i liczy się z inwestorem a nie mówi "...zapomnij o tym..." Nie lubię jak ktoś do mnie mówi w ten sposób. TO TAKI MÓJ OSOBISTY PRZEMYŚLANY APEL.
Odpowiadając na pytanie użytkownika agaernest o chudy beton na parterze to wyjaśniam, że to niestety nie żadna nowa technologia, tylko poprzednia "superekipa" nie miała za bardzo czasu na zasypywanie i ubijanie warstwami piasku bo była zajęta pięcioma innymi budowami, a nasza budowa służyła do "łatania dziur" w jakże napiętym grafiku. W tej chwili jedynym rozwiązaniem jest murowanie ścian , zalewanie stropu, budowanie dachu i pokrywanie go dachówką w nadziei, że przez ten czas piasek osiądzie na tyle, że kierownik budowy zadecyduje o możliwości wylania chudziaka.
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć domu, który mimo wszystko baaardzo nas cieszy.